W całej Polsce stoi tysiące przydrożnych kapliczek porozrzucanych po polach i lasach. Kapliczki murowane, drewniane, skrzynkowe, domkowe, słupowe, wnękowe, baldachimowe, figury przydrożne, krzyże fundowane przez osoby prywatne lub społeczności wiejskie, jako wota dziękczynne, bądź upamiętniające różne wydarzenia, wymagają pomocy ludzkich rąk. Ludzie z różnych przyczyn i okoliczności budowali takie kapliczki, a to w intencji szczęśliwego powrotu z powstania styczniowego, z wojny, a to za ochronę rodziny od morowego powietrza w okresie epidemii., a to za szczęśliwe pożycie rodziny, czy ku czci księdza obdarzonego wdzięcznością parafian itp.
Karawaka zwana krzyżem hiszpańskim, morowym lub cholerycznym to rzadko spotykana forma krzyża przydrożnego. W XVI i XVII w. uchodziła za cudowny środek chroniący przed częstymi epidemiami. Jako środek zapobiegawczy przed morowym powietrzem wznoszono je na cmentarzach epidemicznych oraz przy drogach wjazdowych do miast i wsi. Podczas epidemii, mieszkańcom nie wolno było wychodzić poza ten krzyż. Kapliczki i krzyże przydrożne były miejscem uświęcenia i oddawania należnej Bogu czci, służąc lepszemu kontaktowi mieszkańców wsi podczas wieczornych modlitw i śpiewów.
Wielu mieszkańców opiekuje się takimi kapliczkami. Malują ściany, odkurzają obrazy, figurki, zmieniają kwiaty na ołtarzykach. Ludzie dbają o nie, ale nie mają odpowiednich środków na odpowiednie metody remontu. W końcu to są zabytkowe obiekty i wymagają szczególnego traktowania.
Ostatnio obserwuje się coraz częstszą rozbudowę, czy przebudowę drewnianych kapliczek. Zmieniane są dachy, budowane nowe mury, wykładane podłogi płytkami ceramicznymi. Szkoda tylko, że nie zwraca się na wartość historyczną i zabytkową kapliczek pamiętających wydarzenia z XVII, XIX, XX wieku. Są wśród nich rzymsko-katolickie, unickie, greckokatolickie, a nawet cygańskie kapliczki.
Większość kapliczek w naszym kraju poświęconych jest Najświętszej Maryi Pannie. Podstawowe przedstawienia maryjne w kapliczkach zawierają następujące motywy: Pieta, Matka Boża Bolesna pod krzyżem, Niepokalana oraz Matka Boska z Dzieciątkiem, przedstawiana także jako Różańcowa czy Szkaplerzna. Kult maryjny w Polsce zawsze był silny, szczególnie zaś rozkwitał w krytycznych dla narodu momentach.
Upowszechnienie niektórych wizerunków Maryi zawdzięczamy sanktuariom maryjnym. Powstałe w nich przedstawianie maryjne kopiowane były przez artystów i tak trafiały pod strzechy, upowszechniając się na całym świecie.
Leżajska Joanna d’Arc?
Karawaka zwana krzyżem hiszpańskim, morowym lub cholerycznym to rzadko spotykana forma krzyża przydrożnego. W XVI i XVII w. uchodziła za cudowny środek chroniący przed częstymi epidemiami. Jako środek zapobiegawczy przed morowym powietrzem wznoszono je na cmentarzach epidemicznych oraz przy drogach wjazdowych do miast i wsi. Podczas epidemii, mieszkańcom nie wolno było wychodzić poza ten krzyż. Kapliczki i krzyże przydrożne były miejscem uświęcenia i oddawania należnej Bogu czci, służąc lepszemu kontaktowi mieszkańców wsi podczas wieczornych modlitw i śpiewów.
Wielu mieszkańców opiekuje się takimi kapliczkami. Malują ściany, odkurzają obrazy, figurki, zmieniają kwiaty na ołtarzykach. Ludzie dbają o nie, ale nie mają odpowiednich środków na odpowiednie metody remontu. W końcu to są zabytkowe obiekty i wymagają szczególnego traktowania.
Ostatnio obserwuje się coraz częstszą rozbudowę, czy przebudowę drewnianych kapliczek. Zmieniane są dachy, budowane nowe mury, wykładane podłogi płytkami ceramicznymi. Szkoda tylko, że nie zwraca się na wartość historyczną i zabytkową kapliczek pamiętających wydarzenia z XVII, XIX, XX wieku. Są wśród nich rzymsko-katolickie, unickie, greckokatolickie, a nawet cygańskie kapliczki.
Większość kapliczek w naszym kraju poświęconych jest Najświętszej Maryi Pannie. Podstawowe przedstawienia maryjne w kapliczkach zawierają następujące motywy: Pieta, Matka Boża Bolesna pod krzyżem, Niepokalana oraz Matka Boska z Dzieciątkiem, przedstawiana także jako Różańcowa czy Szkaplerzna. Kult maryjny w Polsce zawsze był silny, szczególnie zaś rozkwitał w krytycznych dla narodu momentach.
Upowszechnienie niektórych wizerunków Maryi zawdzięczamy sanktuariom maryjnym. Powstałe w nich przedstawianie maryjne kopiowane były przez artystów i tak trafiały pod strzechy, upowszechniając się na całym świecie.
Murowana kapliczka na skrzyżowaniu ul. Sanowej ul. Siedlanka i ulicy Przemysłowej w Leżajsku. Janusz Motyka dziennikarz, a jednocześnie pasjonat Bożogrobców skomentował moje zdjęcie:
Ten charakterystyczny, podwójny krzyż jerozolimski (często zdobiony dodatkowo tym "księżycem") jest symbolem zakonu Bożogrobców. Powstały w XII w. zakon rycerski (zwany też Templariuszami Szpitalnymi, albo Miechowitami) w Polsce osiadł już w XIII w. W Leżajsku pojawili się dość późno bo "dopiero" w 1439 r. Sprawowali tu posługę przez cztery wieki. W 1839 ostatni prepozyt tego zakonu o. Michał Pieniążek przekazał farę księżom diecezjalnym, bo zaborcy austriaccy skasowali ten starożytny zakon. Kapliczka pochodzi co z XIX w. Na krzyżu wyryta jest data 1849.
Kapliczka przy ulicy Mickiewicza na przeciwko ul. Opalińskiego jest murowana, otynkowana, pokryta blachą. Kapliczka pochodzi z XVIII wieku, być może została wybudowana w miejscu starej. W kapliczce jeszcze do niedawna znajdowała się drewniana figurka św Jana Nepomucena, a na szczycie był charakterystyczny podwójny krzyż jerozolimski, który jest symbolem zakonu Bożogrobców. Od jakiegoś czasu zamiast Nepomuka znajduje się figurka Maryi Panny, a w miejscu krzyża Bożogrobców wstawiono chrześcijański krzyż. Z dachu kapliczki zniknął krzyż Bożogrobców.
Figurka św. Jana Nepomucena znajduje się w Muzeum Prowincji w Klasztorze OO. Bernardynów.
Prawdopodobnie w 1624 r., w tym miejscu została spalona na stosie Maria Szczepanikowa, uznana za czarownicę. Z innych źródeł wiadomo, że w 1662 roku postawił kapliczkę Maksym Mielczarek, swojej żonie, która zginęła na stosie, oskarżona o czary przez rajców miejskich. Podobno chodziło jednak nie o czary, a o majątek, który odziedziczyła. Przez wiele lat kapliczką nikt się nie interesował. Od niedawna można zauważyć palące się znicze przy kapliczce.
Św. Jan Nepomucen przedstawiany jest jako kanonik, z krucyfiksem, charakterystycznym atrybutem jest wieniec z pięciu gwiazd i palma męczeńska w ręku. niekiedy trzyma palec na ustach, jako symbol zachowanej tajemnicy spowiedzi. Warto wspomnieć, że najsłynniejsza figura Jana Nepomucena znajduje się na moście Karola w Pradze, z którego święty miał zostać zrzucony do Wełtawy, bo nie chciał zdradzić tajemnicy spowiedzi żony króla Wacława IV. Figurka Nepomuka zniknęła, a w jej miejsce wstawiono figurkę Matki Bożej.
Zabytkowa XIX w. kapliczka z cegieł, otynkowana na rondzie Prezydenta Kaczyńskiego w Leżajsku. Jeszcze niedawno stała na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Słowackiego. 17 października 2005 r została przeniesiona kilka metrów dalej na teren posesji państwa Kuczkowskich, w miejsce wyburzonego domku. Kapliczka została odrestaurowana, postawiono ją na nowym ceglanym cokole. Rekonstrukcja kapliczki za zgodą konserwatora zabytków, Polegała na uzupełnieniu brakującej korony i krzyżyka umieszczonych na szczycie miedzianego daszku.
***
Murowana kapliczka z 1915 r przy ul. Przemysłowej w Leżajsku.
Kapliczkę wybudowali JK Niemczykowie ku czci nieznanych żołnierzy. Mieszkańcy opowiadają, że w czasie I wojny światowej, jeden z żołnierzy uciekając przed Austriakami schronił się na drzewie w ogrodzie u p. Wrzesińskich, w pobliżu rzeczki Jagody. Niestety, został zauważony i zestrzelony. Pochowano go na tym pagórku w lesie
(w tamtych czasach w tym miejscu był las).
**** |
Fot. Kapliczka przy ul. Leśnej w Leżajsku
***
Kapliczka murowana, słupowa z drugiej połowy XIX w. upamiętniająca wojnę domową Łukasza Opalińskiego z Diabłem Łańcuckim. Stoi przy wylocie ulicy Rzeszowskiej z Leżajska do Łańcuta. Legenda mówi, że Stadnicki z udziałem prywatnego wojska złupił i spalił Leżajsk, zdobył dwór, pojmał i uprowadził podstarościego. Tenże, już za miastem, zdołał uwolnić się z więzów, zabił nawet jednego oficera, ale ponownie ujęty został żywcem zakopany na skraju drogi. Nad grobem nieszczęśnika usypano potem kopiec i postawiono kapliczkę. Ale to tylko legenda, bowiem Stadnicki zginął w 1610 roku, a Opaliński żył jeszcze 44 lata.
****
***
Kapliczka na prywatnej posesji przy ul. Leśnej |
Kapliczka przy ul. Tomasza Michałka |
Ciekawy artykuł
OdpowiedzUsuń