Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bożogrobcy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bożogrobcy. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 23 marca 2015

Tajemnice Dworu Starościńskiego w Leżajsku

Dawno, dawno temu, w czasach, kiedy wyrosłam już z bajek, ale ciągle jeszcze lubiłam żyć w świecie marzeń, namówiłam moją młodszą koleżankę Gośkę do udziału w wielkiej wyprawie. Przygody Tomka (Alfreda Szklarskiego) rozbudziły moją wyobraźnię. Z książki Józefa Depowskiego pt „Leżajsk i okolice” dowiedziałam się o istnieniu lochów ciągnących się spod kościoła w Tarnawcu do oddalonego o ok. 10 km Dworku Starościńskiego w Leżajsku.
Nie musiałam długo namawiać mojej koleżanki, była tak samo jak ja żądna przygód.
Do wyprawy trzeba było przygotować świeczki, latarki, sznury, jedzenie, długopisy i notesy do prowadzenia notatek. Plan był już opracowany, ale do wyprawy niestety, a może na szczęście nie doszło. 



Fot. Kościół i plebania w Kuryłówce par. Tarnawiec (widok od strony Tarnawca)
Plebania w Kuryłówce

Po latach, kiedy zajęłam się genealogią, moja mama potwierdziła fakt istnienia takich podziemnych przejść z plebani w Tarnawcu. 
Moja mama opowiedziała mi, że, kiedy moja prababka Marianna Milli szykowała się do pójścia za mąż, musiała, wraz z przyszłym mężem Józefem Feldmanem odpracować w czynie społecznym prace zlecone przez tamtejszego proboszcza, ks. Franciszka Staruszkiewicza. Ślub pradziadków odbył się 21 czerwca 1887 roku. Trzeba było rozebrać ruiny wspomnianych lochów, znajdujących się koło plebani, a cegłę z tych lochów przenieść w okolice kościoła. Z tej cegły zbudowano później ogrodzenie wokół kościoła. Nie wiadomo, na jakim odcinku rozebrano lochy, pracę zaniechano ze względów bezpieczeństwa.

Fot. Kościół w Kuryłówce z widocznym murem zbudowanym z cegieł pochodzących z rozbiórki lochów
więcej >>
Archeologiczne odkrywanie śladów przeszłości w Kuryłówce
***


W trakcie remontu Dworku Starościńskiego odkryto 2 poziomy piwnic. Piwnica górna składa się z jednego pomieszczenia z płaskim stropem. Piwnica dolna składa się z jednego dużego pomieszczenia sklepionego ceglaną kolebką oraz kilku małych wnęk i wąskiego korytarza biegnącego w górę, powierzchnia obu piwnic wynosi 96,4 m2. 
W piwnicy dolnej znajdują się zamurowane tajemnicze wejście, które według lokalnych podań jak i źródeł historycznych prowadzi do lochów z trzema chodnikami: jeden kierunku plebani przy kościele farnym, drugi w kierunku Sanu (do Tarnawca) i trzeci z rozgałęzieniami w Dolinę Szwajcarską. Być może również istnieje połączenie z Klasztorem. 


Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w czasach licznych najazdów tatarskich sąsiadujący dworek starościński miał połączenie z ufortyfikowanym kościołem farnym, plebanią i wikarówką. W murach okalających kościół, w wieży strzelniczej znajdują się do dziś otwory strzelnicze. 





Integralną częścią systemu obronnego musiały być też lochy. System podziemnych piwnic, komór i tuneli umożliwiał obrońcom bezpieczną komunikację w sytuacji zagrożenia lub przedostanie się niepostrzeżenie na tyły przeciwnika. 
Na wyprawę w podziemny świat Leżajska wybrał się Janusz Motyka z Marianem Matkowskim, miejscowym regionalistą. W przyziemiu plebanii, od strony stromej skarpy, w murze, widać dwa wejścia do piwnic. Janusz Motyka opisał swoją przygodę zwiedzania lochów od strony dawnego klasztoru zakonu Bożogrobców, a obecnej plebani.[1]

Prowadzone badanie tajemniczych podziemi nie potwierdziły istnienia lochów, które wskazywałyby na łączenie Dworu Starościńskiego z plebanią. Szkoda, bo
byłyby dodatkową atrakcją turystyczną.
Obecnie istnieje możliwość zwiedzania piwnic pod głównym budynkiem Muzeum Ziemi Leżajskiej.  

W czasach, kiedy wzniesiono leżajski dworek, plebanię, klasztor, czy kościół w Tarnawcu, Tatarzy w bestialski sposób pustoszyli nasze tereny. Być może dlatego lochy budowano w celach obronnych. Ale trzeba uwzględnić również fakt, że Leżajsk był ważnym punktem na szlaku handlowym. Trakt sandomierski z Rusi i Węgier prowadził przez Leżajsk, Sandomierz, do Gdańska. 
W Sandomierzu "Lochy sandomierskie" – udostępnione są turystom do zwiedzania. 3 -kondygnacjowy zespół podziemnych chodników i piwnic – był magazynem składów kupieckich, obejmuje ponad 30 pomieszczeń na długości ok. 500 metrów i na głębokości do 12 m. W piwnicach można obejrzeć wiele ciekawych ekspozycji, np. narzędzia tortur, znaleziska archeologiczne, komorę flisaków, olbrzymie beczki na piwo, czy wino. 

Przewodnicy sandomierscy opowiadają legendę o Halinie Krępiance c. Piotra Krępy, która podstępnie wprowadziła Tatarów do lochów, po czym lochy zasypano. Bohaterka poświęciła życie i uratowała miasto podczas trzeciego najazdu Tatarów w 1287 roku.

Mimo wszystko wierzę, że może i my doczekamy się w przyszłości odkrycia tych tajemniczych lochów, może 
ciekawych znalezisk w tych podziemnych przejściach, o których mówią legendy. 
***

Piwnice Dworu Starościńskiego

Linki:
[1] Skarby Podkarpacia - Zabytki z tajemnicą - Podziemny świat Leżajska. Janusz Motyka
Archeologiczne odkrywanie śladów przeszłości w Kuryłówce

niedziela, 26 sierpnia 2012

Kościół Farny p.w. św. Trójcy w Leżajsku

Obecna murowana świątynia ufundowana została w 1616 roku przez Feliksa ze Skaryszewa, bożogrobca i prepozyta leżajskiej fary. Kościół ulokowano w miejsce wcześniejszego drewnianego kościoła Bożogrobców. Wybudowano mury obronne i baszty mające na celu chronić świątynię przed kolejnymi najazdami tatarskimi. 
Ołtarz główny bogato zdobiony złotem

Po prawej stronie nawy głównej znajduje się barokowy ołtarz z około 1700 roku (w latach 1932-1936 został dość znacznie przebudowany). 
W ołtarzu tym jest łaskami słynący Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, przeniesiony z drewnianego kościoła, który stał na miejscu obecnej bazyliki OO. BernardynówObraz ten po roku 1594 znajdował się w drewnianym kościele, w roku 1608, biskup przemyski Maciej Pstrokoński (1600-1609), ofiarował wspomniany Obraz Matki Bożej kościołowi parafialnemu w Leżajsku. Obraz pochodzi z XVI wieku. Namalował go - temperą na desce - kapłan z zakonu bożogrobców, wikariusz z leżajskiej Fary, Erazm Prezbiter


Nad organami w kościele farnym znajduje się piękny witraż przedstawiający łaskami słynący obraz Leżajskiej Matki Bożej Pocieszenia z Dzieciątkiem. 
Ofiarodawcą jest rodzina, która ufundowała witraż za doznane łaski, witraż datowany jest na 14 maja 1907 roku.




Rokokowa polichromia wykonana w drugiej poł XVIII w. przedstawia sceny biblijne, sceny z historii Polski oraz parafii leżajskiej. 
Freski w prezbiterium zostały gruntownie przemalowane przez Karola Chodzińskiego w 1861r. Świadczy o tym napis na łuku 'Za staraniem Wiel. ks. Józefa Grafa proboszcza dziekana leżajskiego odmalował P. Karol Chodziński tutejszy rodak. RP 1861'. Karol był synem malarza i organisty w kościele oo Bernardynów w Leżajsku - Zachariasza Chodzińskiego.

W prezbiterium po obu stronach znajdują się stalle.

Ambona z papieską tiarą i zwieńczona kulą z krzyżem bożogrobców.
O tym, że gospodarzami kościoła farnego przez kilkaset lat, aż do czasów zaboru austriackiego byli Bożogrobcy - rycerski zakon krzyżowy, świadczy podwójny krzyż lotaryński umieszczony nad głównym wejściem kościoła.

Literatura:
Motyka Janusz. Dziedzictwo bożogrobców oraz zespół kościoła farnego pw. Trójcy Świętej i Wszystkich Świętych, jako ważny element promocji Leżajska. Almanach Leżajski, zeszyt nr 2/2008, str. 45-56.

niedziela, 3 czerwca 2012

Wojna Diabła Łańcuckiego z Łukaszem Opalińskim


Łukasz Opaliński herbu Łodzia - (1581-1654)

Łukasz Opaliński    Portret


Marszałek wielki koronny 1634-1650, marszałek nadworny koronny od 1622, wojewoda rawski od 1653.

W 1593 roku przejął po ojcu Andrzeju w dzierżawę Leżajsk. Trudne były czasy, w których przyszło rządzić staroście Łukaszowi Opalińskiemu Ziemią Leżajską. Z jednej strony obawa przed kolejnymi spustoszeniami Tatarów, z drugiej zaś sąsiedztwo wielkiego awanturnika, właściciela Łańcuta - Stanisława Stadnickiego.

W latach 1604 - 1606, po rozebraniu drewnianego kościoła farnego rozpoczął budowę murowanej, obronnej świątyni. Miała być ona jednocześnie najdalej na wschód wysuniętym obwarowaniem miejskim. Nie dokończony kościół został jednak spalony przez Stadnickiego w 1608 r. w odzewie za spalenie Łańcuta. Prawdopodobnie spłonęło wówczas archiwum miejskie.
Stadnicki swym warcholstwem i nieposłuszeństwem wobec władzy wzbudzał przerażenie i nienawiść swych poddanych, sąsiadów i krewnych. Przez okolicznych sąsiadów, zwany był „Diabłem Łańcuckim”. Mimo prób mediacji ze strony króla i senatorów konflikt przybierał na sile, a jego skutki były odczuwalne również przez Leżajsk. Zatarg Opalińskiego ze Stadnickim przerodził się w prywatną wojnę domową. Miasto było kilkakrotnie palone, łupione i doszczętnie niszczone. Stanisław Stadnicki, osławiony "Diabeł Łańcucki", swoimi ekscesami i rabunkami ściągnął sobie na głowę gniew sąsiadów. Zamek łańcucki został wówczas spalony. Stadnicki spalił doszczętnie Wysoką Głogowską -posiadłość biskupa Jana Rzeszowskiego , oraz Trzebowniska, Łąkę i Łukawiec, jako własność żony wroga - Anny z Pileckich Opalińskiej. Kiedy Stadnicki zajechał i splądrował doszczętnie Palikówkę, ludzie Opalińskiego zniszczyli Krzemienicę i okoliczne wsie, będące w posiadaniu Stadnickich. W całej tej wojnie dwóch magnatów nieszczęsny lud dóbr łańcuckich i starostwa leżajskiego doznał najsroższych krzywd i ucisków, jego to plecy dźwigały ciężar kosztów kampanii i służyły za podkład wojennych harców. Całe wsie leżały pustkami lub dosłownie w popiele, trupy nie pogrzebane były pastwą psów i kruków.

Wojna zakończyła się dopiero w 1610 r., kiedy to pokonany pod Tarnawą Stadnicki zginął w trakcie ucieczki. Podobno zginął z ręki jednego ze swych kamratów, przekupionego przez rodzinę Zebrzydowskich, którym Stadnicki bardzo dawał się we znaki, pustosząc ich dobra, paląc zbiory i porywając poddanych. Wg Wikipedii, Stadnicki ukrył się w lesie, ale gdy nieostrożnie wychylił się zza kłód drewna został dostrzeżony przez Kozaków. "Diabła" dobił Tatar Persa. Po śmierci na ciele Stadnickiego naliczono 10 ran od ciosów i pchnięć. Opaliński żałował, że "diabła" nie wzięto żywcem, wynagrodził jednak Persę, który na najbliższym sejmie otrzymał nobilitację i nazwisko Macedoński.



Na skraju miasta, przy drodze do Łańcuta stoi murowana kapliczka słupowa z drugiej połowy XIX w. upamiętniająca wojnę domową Opalińskiego z Diabłem Łańcuckim. Legenda mówi, że Stadnicki z udziałem prywatnego wojska złupił i spalił Leżajsk, zdobył dwór, pojmał i uprowadził podstarościego. Tenże, już za miastem, zdołał uwolnić się z więzów, zabił nawet jednego oficera, ale ponownie ujęty został żywcem zakopany na skraju drogi. Nad grobem nieszczęśnika usypano potem kopiec i postawiono kapliczkę. Ale to tylko legenda, bowiem Stadnicki zginął w 1610 roku, a Opaliński żył jeszcze 44 lata.



Po zakończeniu konfliktu Opaliński przystąpił do umacniania miasta oraz odbudowy kościoła farnego. Kościół zaczęto wznosić przed rokiem 1616 z fundacji księdza Feliksa ze Skaryszewa Skaryszewskiego - ówczesnego proboszcza i już po 3 latach kościół konsekrowano. Równocześnie przeprowadzono szereg prac fortyfikacyjnych miasta. Obronna fara i ufortyfikowany dwór starościński pozwoliły min. na obronę miasta przed ciężkim najazdem Tatarskim w 1624 r.






Łukasz Opaliński wraz ze swoją żoną Anną z Pileckich w hołdzie za zwycięstwo nad Diabłem Łańcuckim, ufundowali monumentalny zespół klasztorny oo. Bernardynów ze słynącym cudami obrazem Matki Bożej Pocieszenia oraz znanymi w całym świecie organami. Zespół kościoła i klasztoru oo. Bernardynów otoczony fortyfikacjami złożonymi z murów i baszt obronnych pełnił znaczącą rolę w systemie obronnym Leżajska, służąc ludności starostwa leżajskiego jako doskonałe miejsce schronienia przed napadami tatarskimi.


Łukasz Opaliński piastował władzę do roku 1654.
PS
Zamek w Sośnicy, którego fundatorem był Konstanty Korniakt został doszczętnie zniszczony przez Diabla w 1605. Złupił drogocenne szkatuły wypełnione srebrem, zlotem, kamieniami. Złupił drogocenne materiały, futra, ogołocił piwnice z żywności, win i in trunków. Wykradł Korniaktowi piękną żonę, a jego uwięził na 2 mies w Łańcucie.

sobota, 5 maja 2012

Kapliczki przydrożne w Leżajsku i okolicach

W całej Polsce stoi tysiące przydrożnych kapliczek porozrzucanych po polach i lasach. Kapliczki murowane, drewniane, skrzynkowe, domkowe, słupowe, wnękowe, baldachimowe, figury przydrożne, krzyże fundowane przez osoby prywatne lub społeczności wiejskie, jako wota dziękczynne, bądź upamiętniające różne wydarzenia, wymagają pomocy ludzkich rąk. Ludzie z różnych przyczyn i okoliczności budowali takie kapliczki, a to w intencji szczęśliwego powrotu z powstania styczniowego, z wojny, a to za ochronę rodziny od morowego powietrza w okresie epidemii., a to za szczęśliwe pożycie rodziny, czy ku czci księdza obdarzonego wdzięcznością parafian itp.

Karawaka zwana krzyżem hiszpańskim, morowym lub cholerycznym to rzadko spotykana forma krzyża przydrożnego. W XVI i XVII w. uchodziła za cudowny środek chroniący przed częstymi epidemiami. Jako środek zapobiegawczy przed morowym powietrzem wznoszono je na cmentarzach epidemicznych oraz przy drogach wjazdowych do miast i wsi. Podczas epidemii, mieszkańcom nie wolno było wychodzić poza ten krzyż. Kapliczki i krzyże przydrożne były miejscem uświęcenia i oddawania należnej Bogu czci, służąc lepszemu kontaktowi mieszkańców wsi podczas wieczornych modlitw i śpiewów.

Wielu mieszkańców opiekuje się takimi kapliczkami. Malują ściany, odkurzają obrazy, figurki, zmieniają kwiaty na ołtarzykach. Ludzie dbają o nie, ale nie mają odpowiednich środków na odpowiednie metody remontu. W końcu to są zabytkowe obiekty i wymagają szczególnego traktowania.
Ostatnio obserwuje się coraz częstszą rozbudowę, czy przebudowę drewnianych kapliczek. Zmieniane są dachy, budowane nowe mury, wykładane podłogi płytkami ceramicznymi. Szkoda tylko, że nie zwraca się na wartość historyczną i zabytkową kapliczek pamiętających wydarzenia z XVII, XIX, XX wieku. Są wśród nich rzymsko-katolickie, unickie, greckokatolickie, a nawet cygańskie kapliczki.

Większość kapliczek w naszym kraju poświęconych jest Najświętszej Maryi Pannie. Podstawowe przedstawienia maryjne w kapliczkach zawierają następujące motywy: Pieta, Matka Boża Bolesna pod krzyżem, Niepokalana oraz Matka Boska z Dzieciątkiem, przedstawiana także jako Różańcowa czy Szkaplerzna. Kult maryjny w Polsce zawsze był silny, szczególnie zaś rozkwitał w krytycznych dla narodu momentach.
Upowszechnienie niektórych wizerunków Maryi zawdzięczamy sanktuariom maryjnym. Powstałe w nich przedstawianie maryjne kopiowane były przez artystów i tak trafiały pod strzechy, upowszechniając się na całym świecie.


Murowana kapliczka na skrzyżowaniu ul. Sanowej ul. Siedlanka i ulicy Przemysłowej w Leżajsku. Janusz Motyka dziennikarz, a jednocześnie pasjonat Bożogrobców skomentował moje zdjęcie:   
Ten charakterystyczny, podwójny krzyż jerozolimski (często zdobiony dodatkowo tym "księżycem") jest symbolem zakonu Bożogrobców. Powstały w XII w. zakon rycerski (zwany też Templariuszami Szpitalnymi, albo Miechowitami) w Polsce osiadł już w XIII w. W Leżajsku pojawili się dość późno bo "dopiero" w 1439 r. Sprawowali tu posługę przez cztery wieki. W 1839 ostatni prepozyt tego zakonu o. Michał Pieniążek przekazał farę księżom diecezjalnym, bo zaborcy austriaccy skasowali ten starożytny zakon. Kapliczka pochodzi co z XIX w. Na krzyżu wyryta jest data 1849.
 
Ostatnio kapliczka została przeniesiona w inne miejsce, kilka metrów dalej.
 

****
Leżajska Joanna d’Arc? 
Kapliczka przy ulicy Mickiewicza na przeciwko ul. Opalińskiego jest murowana, otynkowana, pokryta blachą. Kapliczka pochodzi z XVIII wieku, być może została wybudowana w miejscu starej. W kapliczce jeszcze do niedawna znajdowała się drewniana figurka św Jana Nepomucena, a na szczycie był charakterystyczny podwójny krzyż jerozolimski, który jest symbolem zakonu Bożogrobców. Od jakiegoś czasu zamiast Nepomuka znajduje się figurka Maryi Panny, a w miejscu krzyża Bożogrobców wstawiono chrześcijański krzyż. Z dachu kapliczki zniknął krzyż Bożogrobców.
Figurka św. Jana Nepomucena znajduje się w Muzeum Prowincji w Klasztorze OO. Bernardynów.
Prawdopodobnie w 1624 r., w tym miejscu została spalona na stosie Maria Szczepanikowa, uznana za czarownicę. Z innych źródeł wiadomo, że w 1662 roku postawił kapliczkę Maksym Mielczarek, swojej żonie, która zginęła na stosie, oskarżona o czary przez rajców miejskich. Podobno chodziło jednak nie o czary, a o majątek, który odziedziczyła. Przez wiele lat kapliczką nikt się nie interesował. Od niedawna można zauważyć palące się znicze przy kapliczce.

Św. Jan Nepomucen przedstawiany jest jako kanonik, z krucyfiksem, charakterystycznym atrybutem jest wieniec z pięciu gwiazd i palma męczeńska w ręku. niekiedy trzyma palec na ustach, jako symbol zachowanej tajemnicy spowiedzi. Warto wspomnieć, że najsłynniejsza figura Jana Nepomucena znajduje się na moście Karola w Pradze, z którego święty miał zostać zrzucony do Wełtawy, bo nie chciał zdradzić tajemnicy spowiedzi żony króla Wacława IV. Figurka Nepomuka zniknęła, a w jej miejsce wstawiono figurkę Matki Bożej.

***
Zabytkowa XIX w. kapliczka z cegieł, otynkowana na rondzie Prezydenta Kaczyńskiego w Leżajsku. Jeszcze niedawno stała na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Słowackiego. 17 października 2005 r została przeniesiona kilka metrów dalej na teren posesji państwa Kuczkowskich, w miejsce wyburzonego domku. Kapliczka została odrestaurowana, postawiono ją na nowym ceglanym cokole. Rekonstrukcja kapliczki za zgodą konserwatora zabytków, Polegała na uzupełnieniu brakującej korony i krzyżyka umieszczonych na szczycie miedzianego daszku.
***
Murowana kapliczka z 1915 r przy ul. Przemysłowej w Leżajsku. 

Kapliczkę wybudowali JK Niemczykowie ku czci nieznanych żołnierzy. Mieszkańcy opowiadają, że w czasie I wojny światowej, jeden z  żołnierzy uciekając przed Austriakami schronił się na drzewie w ogrodzie u p. Wrzesińskich, w pobliżu rzeczki Jagody.  Niestety, został zauważony i zestrzelony. Pochowano go na tym pagórku w lesie 
(w tamtych czasach w tym miejscu był las).  
 ***
Kapliczka przy skrzyżowaniu ul. Sanowej i ul. Borki w Leżajsku. Kiedyś była w tym miejscu granica wsi Siedlanka i Leżajska.

****

Fot. Kapliczka przy ul. Leśnej w Leżajsku
***
Kapliczka murowana, słupowa z drugiej połowy XIX w. upamiętniająca wojnę domową Łukasza Opalińskiego z Diabłem Łańcuckim. Stoi przy wylocie ulicy Rzeszowskiej z Leżajska do Łańcuta. Legenda mówi, że Stadnicki z udziałem prywatnego wojska złupił i spalił Leżajsk, zdobył dwór, pojmał i uprowadził podstarościego. Tenże, już za miastem, zdołał uwolnić się z więzów, zabił nawet jednego oficera, ale ponownie ujęty został żywcem zakopany na skraju drogi. Nad grobem nieszczęśnika usypano potem kopiec i postawiono kapliczkę. Ale to tylko legenda, bowiem Stadnicki zginął w 1610 roku, a Opaliński żył jeszcze 44 lata.
****
Kapliczka na prywatnej posesji przy ul. Leśnej
 
Kapliczka przy ul. Tomasza Michałka
***

Kapliczki przy ul. Moniuszki  i ul. Sikorskiego

***
Na posesji państwa Babiarzów w Leżajsku znajduje się kapliczka Chrystusa Frasobliwego. 
***
Kapliczka z 1863 roku przy ul. Sportowej w Leżajsk koło stadionu sportowego. Ufundowana przez Jakuba Szlachetkę jako wotum dziękczynne za szczęśliwy powrót z powstania styczniowego.

***


Kapliczka w Grodzisku Dolnym
***
 
Kapliczka w Kulnie

***
Kapliczka murowana z XIX w. w Tarnawcu. Wybudowana przez Johana Milli po śmierci ukochanej żony Doroty z Beigertów, która zmarła z rozpaczy po śmierci 8-9 letniego syna Jana.

Kapliczka przydrożna w Tarnawcu
 

***
Kapliczka w Kuryłówce przy Dworskiej Drodze
 
 


***
Kapliczka w Giedlarowej wzniesiona jako wotum dziękczynne za uratowanie od śmierci podczas epidemii cholery. Początkowo stała tutaj drewniana kapliczka wybudowana w 1832 roku. Fundatorem był Michał i Katarzyna Zbiega. Kapliczka stała do 1875 roku. Obecna kapliczka wzniesiona w pobliżu starej w 1874 r. –z fundacji Jakuba Zbiegi i jego córki Katarzyny. Murowana z czerwonej cegły, na fundamentach z kamiennych głazów narzutowych, otynkowana, na rzucie zbliżonym do kwadratu, zamknięta trójbocznie. Zadaszenie wsparte na drewnianych kolumnach. Dach trójspadowy kryty blachą wieżyczka na sygnaturkę ażurowa, pobita blachą. Wewnątrz obraz Matki Boskiej Leżajskiej z 1874 r. malowany na desce przez XIX w. artystę ludowego Tomasza Bąkowskiego. Wizerunek Matki Boskiej został w 2003 roku odnowiony przez krakowskiego konserwatora dzieł sztuki Tadeusza Stopkę. Na czas renowacji obrazu, wymalowano specjalnie drugi obraz MB (z prawej).

Kapliczką opiekuje się rodzina Kuczków.

 
 
Kapliczka przydrożna w Giedlarowej
***

Kapliczka przydrożna z 1951 roku w Giedlarowej. Wzniesiona na starszej. Murowana. Wewnątrz krucyfiks ludowy z XIX w. i obraz Matki Bożej Leżajskiej z 1 poł. XIX w., namalowany na desce przez artystę malarza Jakuba Stankiewicza. Jan Pytel opiekuje się od lat tą kapliczką.

 
***
Kapliczka drewniana z dachem pokrytym blachą znajduje się koło Ośrodka Jazdy Konnej im. 24 Pułku Ułanów w Julinie. Wybudowana na okoliczność odkrycia w tym w miejscu studni. Kapliczka przemalowana w 1934 r przez malarza Jana Pączkę. Kapliczka wraz z ołtarzem i obrazem ma zostać poddana renowacji przez krakowskiego konserwatora obrazów, kapliczek, metaloplastyk- Kłosowskiego. Zamierzeniem jest odzyskanie oryginału obrazu. Tadeusz Stasienko dyrektor Ośrodka Jazdy Konnej w Julinie podjął się odremontowania całej kapliczki.

Obraz Matki Boskiej namalowany na kawałku deski z jakiejś niemieckiej skrzyni po amunicji z okresu I Wojny Światowej. Jan Pączka zamalował oryginalny wizerunek MB.
  
 Z tyłu obrazu, na tej desce widnieje napis: "Przemalowano cały obraz oraz ramę Julin 5 VIII 1934. Przemalowano kaplicę całą Julin 29 VIII 1933. Malarz Jan Pączka". Za ramą obrazu włożony był krzyżyk i groszówka z 1933 roku.

***
Kapliczka przydrożna w Wierzawicach

 


***

***
Kapliczka przydrożna w Żołyni Bikówce wybudowana w 1925 roku przez Antoniego Sońskiego, jako wotum dziękczynne za szczęśliwy powrót z I wojny światowej. 
 
****

Linki:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...