Może jeszcze jej nie widać, ale już czuć. Jest słonecznie, cieplutko i przyjemnie. To nic, że duży śnieg, że kałuże, że buty przemoczone. Zima i wiosna - dwa w jednym. Ważne, że nareszcie świeci Słońce.
Almanach Nr 3-2009
- Strona główna
- Historia Leżajska Forum
- W poszukiwaniu korzeni
- Sylwetki Leżajszczan
- Z mikrobiologią za pan brat
- Bazylika OO Bernardynów
- Leżajskie Nekropolie
- Spacerkiem po Krakowie
- Chasydzi w Leżajsku
- Zapiski, przemyślenia
- Podróże po Europie
- Z przyrodą za pan brat
- Kontakt24
- Almanach Nr 3/2009
- Blog Ulasa
Szukaj na tym blogu
środa, 21 marca 2018
Pierwszy dzień wiosny 21.03.2018
Pierwszy dzień wiosny to dzień wagarowicza. Na wagary z racji mojego statusu emerytki nie mogę się wybrać. Wybrałam się więc na spacer po Leżajsku w poszukiwaniu wyczekiwanej wiosny. Niestety, nie widać żadnych śladów. Astronomiczna przyszła wczoraj, 20 marca, dzisiaj mamy pierwszy dzień kalendarzowej wiosny.
Może jeszcze jej nie widać, ale już czuć. Jest słonecznie, cieplutko i przyjemnie. To nic, że duży śnieg, że kałuże, że buty przemoczone. Zima i wiosna - dwa w jednym. Ważne, że nareszcie świeci Słońce.
Może jeszcze jej nie widać, ale już czuć. Jest słonecznie, cieplutko i przyjemnie. To nic, że duży śnieg, że kałuże, że buty przemoczone. Zima i wiosna - dwa w jednym. Ważne, że nareszcie świeci Słońce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiosny jeszcze nie było ale jakie piękne zdjęcia wyszły! :)
OdpowiedzUsuń