Udało mi się poznać ciekawą historię Rodziny Tryczyńskich z Leżajska, którzy byli właścicielami zabytkowego, XVIII wiecznego domu modrzewiowego przy ul. Jana z Dukli. Poznałam Panią Iwonę, która bywa w Leżajsku, od lat przyjeżdża z Rodziną do domu swoich przodków. Opowiedziała mi o Rodzinie Tryczyńskich.
Kiedyś ich rodzinny dom stał pod adresem Podklasztor, później była to ul. Klasztorna 50, i kolejno ul. Nowa 10, a obecnie ul. Jana z Dukli. Nie wiadomo kto był pierwszym właścicielem, ale od lat w tym modrzewiowym domu mieszkali państwo Tryczyńscy. Stanisław Tryczyński ur. 24 kwietnia 1887; syn Antoniego i Marii Więcław początkowo mieszkał w Leżajsku pod nr. 71, być może w okolicach Rynku. Pracował w Sarzynie, jako urzędnik skarbowy. Ożenił się w 1916 roku ze Stefanią Kantor. Mieli czwórkę dzieci: Zofia, Alicja, Zdzisław i Teresa.
Zofią, Alicją i Zdzisławem opiekowała się wówczas ciotka Emilia Tryczyńska. Emilia (c. Antoniego i Marii Więcław) była panną, pracowała jeszcze przed wojną na poczcie w Leżajsku. Emilia ur. się 9 kwietnia 1895 roku. Zmarła w 1970 roku i jest pochowana na Cmentarzu Komunalnym w Leżajsku.
Nie był to jednak bezpieczny azyl dla dzieci. Zdzisław (ur. 7 sierpnia 1918 roku) zaangażował się w działalność konspiracyjną w NOW, przyjął pseudonim Orion, za działalność antykomunistyczną w 1946 został skazany.
Warto wspomnieć, że Stefania z d. Kantor Tryczyńska była siostrą Mariana Kantora ps. Mirski i ciotką Tadeusza Kantora - wybitnego polskiego malarza, reżysera, scenarzysty, twórcy Teatru „Cricot 2”.Marian "Mirski" Kantor – nauczyciel, oficer Legionów Polskich, działacz Polskiej Organizacji Wojskowej, uczestnik powstań śląskich oraz wojny z Ukraińcami i bolszewikami, kapitan WP. Uhonorowany Krzyżem Walecznych (1921) i Krzyżem
Niepodległości. Gdy we wrześniu 1939 r. Niemcy wkroczyli do Polski, został aresztowany i wywieziony do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, gdzie poniósł śmierć w 1942 r.
Marian Kantor-Mirski był ojcem Tadeusza Kantora.
W miejscowym kościele św. Jadwigi poświęcono jej pamiątkową tablicę. Jest także patronką jednej z ulic oraz Szkoły Podstawowej nr 42 w Katowicach – Szopienicach. Jej koleżanki, więźniarki złożyły też prośbę do władz kościelnych o uznanie jej za błogosławioną.
W latach 90. w Katowicach Dąbrówce Małej została założona drużyna harcerska imienia p. Józefy Kantor, która obrała nazwę „Mury”.
artykuł zaczął się ciekawie ale później autor się pogubił i skończył pisać o losach Tyczyńskich a zaczął się zachwycać wręcz o Kantorach. Ciekawi mnie co stało się dalej z dziećmi Tyczyńskich :-(
OdpowiedzUsuńSprawa jest rozwojowa. Jeśli uda mi się zweryfikować informacje w oparciu o dokumenty, metryki, postaram się dopisywać ciąg dalszy.
UsuńPanie Tomaszu! Dokładne wiadomości o DWORKU uzyska Pan od jedynej w tym mieście Aldony z Tryczyńskich.
UsuńA gdzie można spotkać Panią Aldonę z Tryczyńskich?
OdpowiedzUsuń