piątek, 12 maja 2017

Elektryfikacja Leżajska

Przy ul. Dolnej od strony ul. Jarosławskiej znajduje się wąwóz. Przed wojną była tam droga. Rusini z Dębna jeździli tą drogą furmankami na uroczystości kościelne do leżajskiej cerkwi. Na zboczu wąwozu stoją tam jeszcze ruiny żydowskiego budynku z czerwonej cegły. Żydzi mieli tam magazyn paliwa, handlowali naftą, benzyną, smarami do wozów.



Z chwilą wynalezienia przez Ignacego Łukasiewicza lampy naftowej i szerokiej dostępności nafty na ulicach stanęły latarnie, a w domach świeczki zastąpiono lampami naftowymi. Potem sukcesywnie uliczne latarnie olejowe, naftowe i gazowe były zastępowane przez lampy elektryczne.W 1939 roku ludność korzystała zazwyczaj z lamp naftowych i świec. W tym okresie z 600 miast w Polsce ok. stu miast nie miało dostępu do prądu elektrycznego. Do wytwarzania prądu potrzebne były elektrownie. Taką funkcję pełniły maszyny parowe. W tartaku hr. Potockiego były 2 takie maszyny parowe wytwarzające prąd, jedną maszynę miał młyn Ciszka na Placu Targowym.



Energia elektryczna miała służyć głównie do oświetlenia, ale również do napędu niewielkich maszyn w zakładach rzemieślniczych. 

W budynkach urządzenia zasilane były prądem z generatorów. Dostawcą prądu był tartak hr. Alfreda Potockiego. 
Dom Narodowy miał swój generator. Początkowo oświetlenie pojawiło się w mieszkaniach tylko zamożnych mieszkańców.

28 czerwca 1950 roku ukazała się Ustawa o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli. 
Powszechna elektryfikacja obejmowała doprowadzenie przewodów elektrycznych napięcia użytkowego do budynków mieszkalnych i gospodarczych oraz założenie w tych budynkach wewnętrznego urządzenia odbiorczego.
Z chwilą rozbudowy miasta i powstawania kolejnych zakładów przemysłowych i rzemieślniczych koniecznością było zaopatrzenia w energię elektryczną. Leżajsk został częściowo zelektryfikowany w 1954 roku. Prąd do Leżajska doprowadzono z Sarzyny napowietrzną linią średniego napięcia L.15 kV. Były to przewody na drewnianych słupach, a 2 stacje transformatorowe znajdowały się przy ul. Mickiewicza i w budynku portierni Wytwórni Tytoniu, wówczas ul. Przemysłowa 1. Kolejne etapy elektryfikacji realizowano w kolejnych latach. 
Kazimierz Kuźniar w swojej książce o Powiatowej Radzie Narodowej w Leżajsku podaje, że w Leżajsku, który w 1956 roku liczył ok. 6 tysięcy mieszkańców było 1324 aparaty radiowe. Nie było telewizorów.

Wraz z rozwojem przemysłu potrzebujemy i zużywamy coraz więcej energii elektrycznej. Rozbudowana sieć elektroenergetyczna - zbiór przewodów elektrycznych i urządzeń powiązanych pod względem funkcjonalnym i połączonych elektrycznie, jak pajęczyna oplata polską ziemię.




zobacz też:
Moje życie 25 lat po transformacji

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak naprawdę sama elektryczność jest bardzo ważna i ja również staram się o to, aby wszystko co związane z prądem w moim domu działało właściwie. Za każdym razem wzywam do siebie elektryka z http://elektryk-wroclaw.pl/ i wiem, że jest to dobry wybór.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy większość z nas byłaby w stanie sobie poradzić bez prądu i to ukazuje jak dla nas jest on istotny. Ja muszę dodać, że sama niedawno również z awarią dzwoniłam po elektryka https://elektrycy.warszawa.pl/ i to był doskonały wybór.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli szukasz doświadczonego elektryka, serdecznie polecam usługi https://wzu-energpol.pl/. Ich zespół to prawdziwi eksperci, którzy szybko i efektywnie rozwiązują każdy problem. Są dostępni o każdej porze, co jest nieocenione w nagłych sytuacjach. Ich profesjonalizm i umiejętności są naprawdę imponujące.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...