Mały wypad na miasto, tak po prostu na zakupy. Ponieważ mój syn obchodzi dzisiaj swoje urodziny, wpadłam przy okazji do kwiaciarni po symboliczną urodzinową różę.
Pomysł z różą okazał się szczególnie owocny, bo pod kwiaciarnią spotkałam moją całkiem niedawno poznaną rodzinę. Bardzo się ucieszyłam. Witek przyleciał ze Stanów odwiedzić swoją 97-letnią mamusię, towarzyszyła mu siostra Ania, która przyjechała z Przemyśla i jej syn, również Witek, który przyjechał z Wrocławia.
Pogadaliśmy o naszych wspólnych korzeniach. Moja prababcia Marianna po śmierci swoich rodziców wychowywała się w Tarnawcu u pradziadka Ani i Witka. - Gdzie tu w Leżajsku znajduje się kino? - zapytał Witek, nieświadomy, że właśnie pod dawnym kinem 'Radość' stoimy.
Kiedyś, w młodości, kiedy jeszcze chodził do szkoły w Leżajsku chodził do tego kina na filmy. Nie rozpoznał budynku. Od lat mieszka i pracuje w Stanach.
***
A to już zdjęcie archiwalne: Eleonora Tarnawska, ja i Ania Griner
zobacz też:
Witam, czy to na pewno jest Witek? Wydaje mi się, że Bogus Tarnawski. P. Eleonora zmarła. Dziś jest pogrzeb. Pozdrawiam. Beata Gajewska
OdpowiedzUsuń