Obecnie nosi nazwę Burmistrzów Jana i Leopolda Zawilskich.
Jan Kanty Zawilski s. Piotra Zawilskiego i Marii z Dudzińskich pełnił funkcję burmistrza Leżajska w latach 1876-1898.
Jeden z synów Tadeusz Antoni Zawilski (ur. 4 sierpnia 1891 roku w Leżajsku) przyjaźnił się z Tadeuszem Wyrwą-Furgalskim., o czym wspomina Furgalski w swoim Dzienniku.
Leopold Zawilski s. Franciszka Zawilskiego i Rozalii z Gielecińskich pełnił funkcję burmistrz w Leżajsku od 1 sierpnia 1944 do 13 (vel 25 lutego 1945 roku . W lutym 1945 r został aresztowany (razem z p. Tadeuszem Tołłoczko prezesem Sądu Grodzkiego w Leżajsku) i przewieziony do Jarosławia. Rozstrzelany w 1945.
Kim byli dla siebie Jan i Leopold Zawilscy, jakie pokrewieństwo ich łączy? Warto o tym napisać, bo ludzie nie wiedzą i często kojarzą ich jako braci.
Jan Kanty i Leopold mieli wspólnych przodków: Piotra Zawilskiego i Marię z Dudzińskich, z tym, że Jan Kanty był ich synem, zaś Leopold był ich wnukiem. Jednocześnie Jan Kanty był stryjem dla Leopolda Zawilskiego.
W Księdze adresowej miasta Gdynii w okresie II wojny światowej figuruje dr Leopold Zawilski, adwokat zam. ul Starowiejska 52, Tel. 13-40
http://www.2wojna.gdynia.pl/new_www/ksiega-adresowa.pdf
zobacz więcej >> Leopold Zawilski Biogram
***
Jak dopisał mi w komentarzu Zb. W. Zawilski:Leopold Zawilski przed II wojną prowadził kancelarię adwokacką w Gdyni, po kampanii wrześniowej w oflagu?, zwolniony (1941/2?) wrócił do leżajska, wrzesień 1944 wybrany burmistrzem Leżajska, w pierwszą niedzielę lutego 1945 r. wywieziony wraz z sędzią Tadeuszem Tołłoczką na Zamek w Rzeszowie, a nie do Jarosławia, tam był rozpoznany przez pewnego leżajszczanina, na WUPB (Wojew. Urząd Bezpieczeństwa Publicznego - Rzeszów, ul. Jagiellońska) interweniowała p. Trociuk, jednak bez wyroku i bez procesu został wywieziony do lasu w Turzy i tam zamordowany.
***
Turza - niewielka miejscowość nieopodal Sokołowa Małopolskiego, nazywana bywa często Małym Katyniem, z uwagi na dokonanie przez NKWD w tamtejszym lesie licznych zbrodni na żołnierzach Polskiego Państwa Podziemnego.Natychmiast po wkroczeniu latem 1944 roku na tereny rzeszowszczyzny żołnierzy I Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej rozpoczęły się aresztowania żołnierzy AK i innych formacji niepodległościowych. W pierwszej połowie sierpnia NKWD-owcy założyli we wsi Trzebuska obóz, do którego zwożono schwytanych. Więźniów przetrzymywano przez jakiś czas w nieludzkich warunkach, w prymitywnych ziemiankach, przesłuchiwano, sądzono, a następnie przewożono do pobliskiego lasu turzańskiego, gdzie dokonywano egzekucji, z reguły przez strzał w tył głowy (na sposób katyński), a czasami również przez poderżnięcie gardła. Ofiary chowano w bieliźnie lub nago, w wykopanych przez nie uprzednio zbiorowych mogiłach.
Leopold Zawilski przed II wojną prowadził kancelarię adwokacką w Gdańsku, po kampanii wrzesniowej w oflagu, zwolniony (1941/2?) wrócił do leżajska, wrzesień 1944 wybrany burmistrzem Leżajska, w pierwszą niedzielę lutego 1945 r. wywieziony wraz z sędzią Tołłoczką na zamek w Rzeszowie, a nie do Jarosławia, tam był rozpoznany przez pewnego leżajszczanina, na ub interweniowała p. Trociuk, jednak bez wyroku i bez procesu został wywieziony do lasu w Turzy i tam zamordowany. Zb. W. Zawilski
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za uzupełnienie informacji o Leopoldzie Zawilskim
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy Leopold Zawiodło był w Turzy?
OdpowiedzUsuńMoja mama mówiła ,że stryja wywieziono do zamku w Lublinie do aresztu śledczego NKWD.