Dosłownie wpadli na kilka chwil do Leżajska. Cyganie, jak mówili, przyjechali z Bukaresztu, ale czy to prawda? Nieważne. Poprosiłam ich, aby zagrali coś sentymentalnego. Od razu włączył im się kalkulator w głowie i zgodzili się, ale pod warunkiem, że dostaną 50 złotych. Ostatecznie dostali ode mnie paczkę papierosów, ale dopiero na odchodne.
Uwielbiam, jak grają Cyganie.
zobacz i posłuchaj:
*** Kapela cygańska zagrała żydowską muzykę, niczym jakiś klezmer band. To się nazywa wielokulturowość narodu!!